Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamilkoks
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 05 Gru 2009 Temat postu: Cylek WSK |
|
|
Witam.
Mam małe pytanie mianowicie zamierzam wymienic tłok w mojej wsk 125 i kolega mi doradził żeby przed zmianą tłoka zmatowić tujeje cylindra papierem wodnym to się lepiej dotrze.Nie wiem czy tak się robi ponieważ do tej pory robiłem remonty tylko z regenerowanych części np(szlif cylka ,regeneracja wału) itp.Więc czekam na wasze rady bo nie wiem co robić ,matowic tą tuleję czy nie.... dzięki wielkie za odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kamilkoks dnia Sob 18:48, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
GhoustDragon
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zawiercie/SZA/
|
Wysłany: Sob 18:54, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zasadnicze pytanie to czy robiłeś szlif i czy tłok z pierścieniami są nowe? Zakładając, że tak jest to nie ma takiej potrzeby.
Proces który Twój kolega ma na myśli fachowo nazywa się honowaniem i przeprowadzany jest na specjalnej maszynie(honownicy) z drobnoziarnistym kamieniem a nie ręcznie paperem ściernym!!! Honowanie raczej ma sens kiedy nie robisz szlifu cylindra, a wymieniasz tłok i pierścienie i to też przy założeniu, że jest on innej(większej) podgrupy selekcyjnej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GhoustDragon dnia Sob 18:55, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamilkoks
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 19:32, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie robiłem szlifu ponieważ nie większej potrzeby ale jak się go przetrze delikatnie papierem to chyba nie zaszkodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GhoustDragon
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zawiercie/SZA/
|
Wysłany: Nie 0:37, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
CZy nie zaszkodzi??? Hym...???
Napewno nic nie pomoże... Co najwyżej możesz sobie jakichś głupich rys na gładzi narobić i wtedy szlif to już gotowy.
Poza tym, jeżeli nie robisz szlifu cylindra to na dotarcie samych pierścieni wystarczy 150-200km, a i tak po takim "remoncie" silnik nie będzie miał pełnej sprawności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rotmanka 10km od Gdańska
|
Wysłany: Nie 1:16, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zadnym papierem nieszlifuj cylindra. Zrobisz owal i zniszczysz cylidner. Tak jak pisze kolega wyzej: nie mozesz szlifowac cylindra juz uzywanego na np wymiar nominalny i dawać tłok nominalny ponieważ tak jakbys zuzywał tym samym cylinder. A nieda sie niestety dac tloka na 1 szlif na cylinder nominał. Ogólem nie możesz wywalać czegoś co juz jest wywalone bo wywalisz bardziej. Nieprzedobrzysz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|