 Wysłany: Czw 20:30, 01 Kwi 2010 Temat postu: Re: Zatarty korbowód. |
|||
Tłok do wymiany/naprawy; wał do wymiany/ regeneracji... To tak jeżeli chodzi o radę. A teraz się rozpiszę... Z tego co piszesz to są to książkowe przykłady zatarcia współpracujących elementów na skutek niewłaściwego smarowania. W Komarze(i innych silnikach tego typu) wał i tłok smarowany jest mieszanką. Wystarczy, że zmieszałeś w nieodpowiednich proporcjach paliwo i olej i już masz problem. To raz. Dwa to takie same objawy będziesz miał jeżeli długo jechałeś z wiatrem w plecy - silnik nie miał dostatecznego chłodzenia i się przegrzał, czego skutkiem było zatarcie. Trzy to źle spasowany(za ciasny) tłok. W Twoim przypadku stawiam na opcję pierwszą. Teraz możesz wszystko kupić nowe(wał +/- 130zł; tłok +/- 20zł; pierścienie +/- 2zł/szt.), wymienić, dotrzeć i cieszyć się na powrót z jazdy lub co się da to naprawić a resztę wymienić. Komarek tym razem było na temat???  |
|||
| Wysłany: Czw 20:10, 01 Kwi 2010 Temat postu: Zatarty korbowód. |
|
Witam, mam problem a mianowicie w zeszłym sezonie a dokładniej w sierpniu w moim komarze doszło do "zatarcia" tłoka , zatarcia biorę w cudzysłów gdyż jak jechałem tłok nagle stawał w miejscu nic się nie dało zrobić itp. ale gdzieś około po 10 min. komar nadal jechał tylko już coraz to gorzej. Przerażony zsiadam z maszyny i dojeżdżam do domu. Okazuje się jednak ze pękł pierścień itp. a na tłoku brak jest tego ząbka co nie pozwala na kręcenie się tam pierścienia. Założyłem z powrotem wszystko na swoje miejsce poszedłem po tłok dziś chce ruszyć korbowodem a on ni chuj... stoi w miejscu. Czy trzeba rozpołowić kartery itp. aby tam wszystko powyjmować powyczyszczać itp. Czy wiąże się to z wymianem korbowodu, kola zamachowego itp z silnika. Dodam jeszcze że w głowicy jest ta jakaś tak redukcja z gwintu świecy na gwint głowicy. Odkręcając świecę odeszło wszystko razem. Na początku myślałem że spuchł tylko cylinder bo kiedyś tak miałem ale w tedy dało rade jechać teraz koniec. Proszę o poradę  |
|