Autor |
Wiadomość |
maniek |
Wysłany: Sob 17:25, 25 Paź 2008 Temat postu: biegi |
|
czy zmieniałeś trybiki biegami to znaczy czy dwa trybiki od np. 2 biegu były już wcześniej w skrzyni czy może mieszałeś trybiki |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 19:43, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
temu gościowi chodziło o te widełki co sie łączą z wodzikiem a nie o ten wypust co współpracuje z kołem żębatym. według mnie on ma rację jak sie te widełki dobrze ni zazębią to bieg trudo wchodzi ja bym sprubował jakoś to zgrać domowym sposobem moze podgiąć trochę wodzik????? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 19:43, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
miałem cos takiego w mojej WSK . Ja nie miałem podkładki która ma sie znajdować na wałku zdawczym od strony środka silnika. Poprzedni właściciel stwierdził że nie jest ona potrzebna . Musiałem sam ją dopiłować bo musi mieć ta podkładka wyżeżbienie |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 10:46, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
ja mam wsk jedna w całosci a druga w czesciach jak mi cos nawali to biore czesci z rozebranej |
|
|
krzysztof |
Wysłany: Czw 10:44, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
kup sobie druga wsk a tamtoa rozbiez na czesci |
|
|
Tom |
Wysłany: Sob 17:47, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ci co właśnie się tak mądrują to takim motocyklem jak wska w zyciu nawet niejechali a pisza ze znają sie na nim. Jam mam juz 3 lata wske i jakoś niemoge zrobić tych biegów. Poprostu łątwo powiedzieć. No niestety i tak niebede juz tego naprawiał bo wska mi sie niepsuje a niechce mi sie rozbierac karterów. I tak juz wiem co bym musiał wymieniac. A ten kto sie tak zna natych "najprostszych motorach WSK" to niech zamieści tu zdjęcie i opisze co z czym. W tedy udowodni swoją wiedze. Podejrzewam ze nawet niewie jak ten silnik jest zbudowany. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 12:09, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
karol'' Wy nic nie znające sie głąby toćWSK jest najłatwiej zbudowanym motorem jaki znam a wy jej nie potraficie nawet naprawić |
|
|
karol |
Wysłany: Pią 11:59, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
mi wszystkie biegi wchodzą i na postoju i na chodzie |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 11:57, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
Tom napisał: | to daj piniądze to kupie. Jeżdże tym na co mnie stać! A ty czy czym jeździsz że sie tak mondrujesz co? | ty koleś nie mądrzyj się ja mam WSK i MZ 251 |
|
|
Tom |
Wysłany: Pią 18:22, 07 Paź 2005 Temat postu: |
|
Tak własnie na postoju biegi cienko mi wchodzą. Czasem jest tak że wogule niewejdą. Jak rusze kawałek motorem to bieg wskoczy. Bardzo mozliwe ze jest to właśnie ta przyczyna o której mówisz. wodzik wyglada mi na dobry. Rozumiem o jakie widełki ci chodzi. Ote co popychają tryb. wchodzą w takie wyciecie na nim. Niewiem czy to warto znowu rozbierać ten silnik. A ile takie cos moze kosztować? A moze ten rowek na zebatce co popychaja te widełki jest juz wyrobiony. Planuje sobie kupić jakis inny motor bo z takim motorem kupionym od łepków którzy go młotkami rozbierali to długo nienajeżdże chociaż mam zrobiony prawie kapitalny remont. Jaki motor bys mi proponował? |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 21:33, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
Włączasz bieg idżwignia idzie dogóry a biek nie wchodzi tak? bo może być też taka sytuacja że te widełki które są na wałku od zmiany bieów wskrzyni które sterują wodzikiem który zmienia biegi mogą wpewnych momentach nizakleszczac się zta częścią od wodzika trudno mi to wyjasnić |
|
|
pol |
Wysłany: Śro 21:17, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
Słuchaj odpowiec mi napytanie na postoju jak jest wyłączony silnik wchodzą ci wszystkie biegi postaw go na nóżkach wrzuc 1 póżniej luz póżniej 2 jak niebędzie chciała wejść to pokręć kołem i próbuj ją wrzucic i taksamo z 3 wchodzą czy nie |
|
|
Tom |
Wysłany: Śro 19:05, 05 Paź 2005 Temat postu: |
|
Na poczatku jak swieżo co silnik złozyłem to tryb zdawczy kręcił się strasznie ciezko chociaz dałem nowy. Niepowinno niby nic trzec bo złożyłem bardzo dokładnie i według schematu z ksiazki. Niema róznicy czy jade wolno czy szybko jak wchodzą biegi. Jedynie niechcą wejśc podczs gdy silnik przekroczy 1/3 obrotów. wtedy wrzucam i tak jak by wogule zadnego biegu niebyło. Nic niewskakuje. dopiero jak silnik wychamuje moment obrotowy do minimum dopiero jakis bieg mi wejdzie. często tak mam ze jak wrzucam dwójke to wskakuje luz. i wtedy musze raz na dół wrzucic aby dwójka wlazła. bo jak zrobie raz w góre a nie w dół to trójka wejdzie albo wcale zaden bieg. Po prostu jak by był drógi luz zamiast dwójki. Jak barzdo spokojnie przezuce z wyczuciem to dwójka wchodzi. Podczas włanczania niema zadnych duzych oporów. Pewnie tryby sa do dupy albo cos jeszcze. troche ciezko sie jeździ szczególnie pod górke kiedy niemoge go bujnąc z 1 bo mi 2 niewejdzie. |
|
|
pol |
Wysłany: Wto 21:10, 04 Paź 2005 Temat postu: |
|
Jak jedziesz powoli to wszystki biegi ci wchodzą czy też są jakieś trudności ze zmiana wchodzą jakoś cięszko czy coś w tym typie |
|
|
pol |
Wysłany: Wto 21:07, 04 Paź 2005 Temat postu: |
|
A co do tych tulejek w karterach to co ruszaja się albo obracaja w karterachco jest z nimi żle bo co sie dzieje |
|
|