Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:59, 21 Sty 2010 Temat postu: Silnik s38 |
|
|
witam.
mam taki problem z ww silnikiem złożyłem go na nowych łożyskach Symeringach i jest mały problem strasznie ciężko cię kręci trzeba sporej siły żeby go zakręcić pomimo iz nie ma świecy. nie wiem jak chodził kiedyś bo jak go rozbierałem to stał.
ktoś wie czy to może przez te nowe części tak jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
GhoustDragon
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zawiercie/SZA/
|
Wysłany: Czw 20:22, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Raczej nie od części.
Jest to dość częsty problem w tym silniku jeżeli składa się go w pośpiechu i niedokładni/starannie. Może to też wynikać z dwuch różnych karterów; tzn. mogą pochodzić z różnych silników, a wiemy, że w tamtych czasach precyzja wykonania kulała — czasami "setka" odstępstwa od wymiaru może zablokować cały silnik.
Moim zdaniem, rozbież i spokojnie, bez pośpiechu pskładaj jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tom
Administrator
Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rotmanka 10km od Gdańska
|
Wysłany: Pią 0:32, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Według mnie jest to wina skrzywionego wału lub podczas składania spadł ci lub uderzył cięzarkami i sie przestawił. Wówczas niebedzie sie on krecił w karterach lub bedzie ale za to cięzko. Być moze od początku był kryzwy ale stare łozyska miały takie luzy ze sie jakos kręcił. Ogółem według mnie to nie kartery. Kartery były takie same. Róznice polegały na dodatkowej przegrodzie na naciąg sprezyny kopniaka. Była albo jej niebyło. Ogółem problemem w tych silnikach jest wał. Ma on zbyt mała srednice sforznia trzymającego cięzarki wału w jednej kupie. Ja sam miałem kiedyś przypadek gdzie wał zaczął sam sie przestwaić w silniku. Czopy wału też bardzo łatwo skrzywic. Aby naprawde dobrze zrobic taki silnik trzeba niestety kupic nowy. Niestety z wałem trzeba sie odnosic jak z jajkiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom dnia Pią 0:34, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
GhoustDragon
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zawiercie/SZA/
|
Wysłany: Pią 1:32, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z TOM'em. Wał to podstawa.
A z tymi karterami miałem na myśli, że ten sam model ale np. z silnika o num. 02345 i 02349(numery wymyślone przezemnie na potrzeby przykładu). Osobiście spotkałem się już z taką sytuacją, że ktoś wymienił jeden karter bo był uszkodzony, a potem silnik nie chciał się obracać... po włożeniu wszystkiego w dwa kartery z jednego silnika problem znikł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GhoustDragon dnia Pią 12:48, 22 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcin
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:49, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki za odpowiedz spróbuję jeszcze jakoś go uruchomić i zalać olejem jak nie da rady to będę szukał nowego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |